środa, 31 marca 2010

Kurs motocyklizmu wyczynowego 2009/1

W niedzielę 25 października, około godziny szesnastej zakończyły się zajęcia Kursu Motocyklizmu Wyczynowego stopnia podstawowego, zorganizowanego przez grupę zawodniczą Enduro Obsession Racing z Gdyni. Koledzy kursanci zwinęli swoje manatki, brudne ciuchy zapakowali w worki, załadowali zabłocone motocykle do busów albo na przyczepy i ruszyli do domów. Przed wieloma z nich długa droga, nawet na drugi koniec kraju. Jednego byliśmy pewni - w samochodach będzie panowała cisza, bo oprócz kierowcy wszyscy szybko zasną. Dwa dni zmagań z pogodą i motocyklem dały się każdemu we znaki.

W czasie kursu przeprowadzono 4 godziny zajęć teoretycznych, podczas których omówiono metodykę szkolenia motocyklowego, fizjologiczne podstawy wysiłku fizycznego i problemy żywieniowe w sporcie motocyklowym. Pokazano szkoleniowe filmy z pierwszego dnia zajęć wraz z komentarzem Mirka Kowalskiego, który prowadził zajęcia techniczne na torze motocrossowym oraz sprawował ogólny nadzór szkoleniowy. Teorię opracował i przedstawił Michał Łukasik, który prowadził także zajęcia ogólnorozwojowe oraz praktyczne na trawie. Marcin Spirowski wyciskał ostatnie poty z kursantów na sztucznych i naturalnych przeszkodach terenowych. Nasze dziewczyny - Renata Łukasik, Ania Kozina i Ania Wolska zapewniły obfity materiał filmowy i fotograficzny. Moim głównym zadaniem była praca z łopatą, noszenie ciężkich rzeczy, sprzątanie bałaganu i pilnowanie, aby nikt się nie zgubił. W ciągu dwóch dni (sobota i niedziela) kursanci odbyli 9 godzin zajęć na motocyklu w różnych warunkach terenowych i o bardzo różnym stopniu trudności. To potężna dawka i pod koniec drugiego dnia było widać, że większość z nich z trudem utrzymuje się na motocyklu. Jednocześnie zainteresowani otrzymali sporą dawkę wiedzy teoretycznej, która choć nie jest łatwa w przyswojeniu, wydaje się być niezbędna dla każdego sportowca samodzielnie planującego swoje treningi.

W sobotę od godziny jedenastej aż do końca dnia, padał deszcz. Doskonale przygotowany tor motocrossowy na Chwarznie zamienił się w breję. Na szczęście Kowal zawsze znajdował przejezdne kawałki do treningu elementów. Na kolejnych zajęciach, grupa z toru motocrossowego przechodziła na łąkę, gdzie błoto dawało się mniej we znaki. Tutaj Michał prezentował różne rodzaje treningu motocyklowego wraz z ich zastosowaniem w samodzielnie prowadzonym procesie szkoleniowym. Przy okazji wyłapywaliśmy błędy techniczne poszczególnych uczestników szkolenia.

Po dwóch sesjach treningowych była przewidziana dłuższa przerwa. Wykorzystaliśmy ją do podania posiłku regeneracyjnego. Kolega Jacek Kornacki wpadł na doskonały pomysł i zaserwował kursantom gorącą herbatę wraz z porcją makaronu w sosie pomidorowym z kurczakiem. W niedzielę był makaron z twarogiem i serkiem waniliowym, kakao i ciasto. W zimny dzień, przy padającym deszczu, taki ciepły posiłek ratuje życie. Dodam jeszcze, że posiłki jak i pamiątkowa koszulka z logo EOracing były ujęte w koszcie uczestnictwa.

Mimo chłodu i mokrości siły powoli wróciły i wszyscy dzielnie wyjechali na trzecią sesję treningową. Po torze motocrossowym i łące, grupa dostała się pod komendę Marcina, który na przygotowanych przez siebie elementach uczył podstawowych technik trialowych przełożonych na motocykl off-roadowy. Podczas tego treningu nie ma prędkości, a uczestnik dowiaduje się jak współpracować z motocyklem przy pokonywaniu przeszkód, które mogą zdarzyć się na trasie Country-Crossu, a na pewno będą na trasie rajdu Enduro. Trasa Endurotrialu tak bardzo spodobała się młodzieży, że następnego dnia skrócili sobie długą przerwę, aby pojeździć na niej dla przyjemności. Inna sprawa, ze potem zabrakło im trochę sił na ostatnią sesję treningową. Prawdziwy talent do jazdy endurotrialowej pokazał tegoroczny Wicemistrz Polski Enduro w klasie Junior 50 - Jakub Kucharski. Mimo trudnych warunków i trudnych zadań, wychodziło mu prawie wszystko od pierwszego razu. Doskonale na tych sekcjach spisywała się też Asia Miller, mimo, że było to jej pierwsze spotkanie z trasą inną niż motocrossowa. Drugiego dnia patrzyłem z podziwem, jak radził sobie z oponami Mistrz Polski MX65 - Szymon Staszkiewicz. Jechał wprawdzie motocyklem 85ccm, ale na małych kołach. Tylko fruwał nad tymi oponami.

Na łące bardzo sprawnie i szybko jeździł Mariusz Krzywiel z klasy Weteran MX, Leszek Gałązka z Pucharu Enduro i drugi z braci Kucharskich - Jacek, jeżdżący w MP Enduro.

W sobotę wieczorem była druga część teoretyczna wraz z analizą błędów opartą na nagranym materiale filmowym. W niedzielę pogoda była znacznie lepsza, a przede wszystkim bez deszczu. Trenowaliśmy inne elementy i prezentowaliśmy inne rodzaje treningu, niż w sobotę tak, aby zilustrować zajęciami praktycznymi wykłady teoretyczne.

Ogólnie w zajęciach brało udział 26 osób podzielonych na trzy grupy. To więcej niż zamierzaliśmy pierwotnie, ale wobec dużej ilości zgłoszeń musieliśmy zaakceptować zwiększony limit uczestników. Z naszych obserwacji wynika, że nie odbyło się to kosztem jakości szkolenia. W ostatnim tygodniu przed kursem musieliśmy z żalem odrzucać zgłoszenia kolejnych osób. Prosimy kolegów o zrozumienie. Komercyjny charakter kursu stoi na drugim miejscu. Celem nadrzędnym jest przekazanie uczestnikom w sposób usystematyzowany wiedzy, która umożliwi im planowanie i prowadzenie własnego procesu szkoleniowego oraz łagodne wejście w świat wyczynowego sportu motocyklowego. Cała załoga EOracing jest bardzo dumna z kursantów. Było wśród nich wielu zawodników z licencją A i B, a także kilku bez licencji. Wszyscy jeździli bardzo dobrze, wykazali się wytrwałością i dyscypliną i tym samym pomogli nam wydatnie w sprawnym przeprowadzeniu zajęć.

Na zakończenie dodam, że mamy sporo zgłoszeń na przeprowadzenie jeszcze jednego w tym roku kursu stopnia podstawowego. Jedynym wolnym terminem jest weekend 13-15 listopada. Jeżeli zdołamy się zorganizować, to zawiadomienie o tym zawiśnie na zaprzyjaźnionych portalach i u nas na początku przyszłego tygodnia.

Z pozdrowieniami

Artur Łukasik
Enduro Obsession Racing
www.eoracing.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz