sobota, 1 października 2011

Puchar Regiment 13, czyli Prawdziwa Rumunia

Witamy po dłuższej przerwie spowodowanej nieobecnością autorów bloga. Poza chwilowym brakiem artykułów dopuściliśmy się także nieumieszczenia bardzo istotnej informacji na temat odbywającego się w dniu dzisiejszym I Kociewskiego Rajdu Enduromaniaka. Mamy nadzieję, że organizatorzy wybaczą nam to niedopatrzenie i pozwolą zamieścić relację z imprezy.
Tymczasem nasz kolega eoracingowiec Marcin Spirowski poraz kolejny powrócił z Rumunii i przywiózł wieści na temat pewnej mało znanej i bardzo hardcorowej imprezy, jakie to w Rumunii lubią się odbywać...
Autorem zarówno tekstu jak i zdjęć, które niebawem zamieścimy jest Maja Szpotańska. Za materiały serdecznie dziękujemy
Zapraszamy do lektury!
"W ostatni weekend w Rumunii odbyl sie pierwszy enduro Puchar Regiment 13. Zawody byly rozgrywane w malowniczych gorach w okolicach Poiany Marului. Na starcie stawilo sie 38 zawodnikow w klasie A - expert oraz 86 zawodnikow w kalsie B - hobby. Oprocz zawodnikow rumunskich, mozna bylo ogladac zawodnikow z Polski (az 20 na starcie!), Austrii, Wegier, Niemiec, Francji, Moldawii i Danii. W pierwszym dniu zawodow rozegrany zostal prolog, ktory byl przygotowany specjalnie z mysla o kibicach. Ok. kilometrowa trasa ze specjalnie zbudowanymi przeszkodami, paroma podjazdami i zjazdami, po ktorej zawodnicy scigali sie, startujac w jednym czasie w dziesieciu, wiec widowisko bylo wspaniale i przynosilo wiele nieoczekiwanych zwrotow akcji a zwyciezca poszczegolnego biegu byl trudny do przewidzenia. Prolog byl rozgrywany na zasadach eliminacji. Pierwszych dwoch zawodnikow z kazdego biegu awansowalo do pol finalu. Z pol finalu kolejnych dwoch do finalu. Najlepszym zawodnikiem z polskiej grupy okazal sie Zbyszek Mitrega, ktory zajal 5 miejsce w klasie A. O pechu moze mowic Marcin Spirowski, ktory prowadzil w pierwszym biegu kwalifikacyjnym, majac na plecach Martina Freinademetza, swietnego zawodnika i organizatora zawodow RedBull Romaniacs. Niestety na jednej z przeszkod Marcin popelnil drobny blad co blyskawicznie zostalo wykorzystane przez 2 zawodnikow siedzacych na jego plechach i nie udalo mu sie zakawlifiowac do pol finalu. Marcin ostatniecznie zajal 9 miejsce a na 10 miejscu uplasowal sie Maciek Juraszek. Zwyciezca prologu w klasie A zostal Ervin Kovacs. W klasie B Michal Gladysz zajal 19 miejsce, na 29 byl Maciek Zurkowski a na 32 Wojtek Dzieniewicz. Zwyciezca klasy B zostal Norbert Balogh. Drugiego dnia zawodnicy mieli do pokonania 100km trase, do ktorej startowali co 30 sek, wg. klasyfikacji po prologu. Zawodnicy jechali wg. oznakowanej trasy odpowiednim kolorem dla klasy A i klasy B. Trasa okazala sie duzym wyzwaniem dla wielu zawodniow, ale wszyscy byli zgodni co do jednego - bylo pieknie :) Nie wszystkim udalo sie dojechac w wyznaczonym czasie (8h) do mety, pare motocykli utknelo z powodu awarii i drobnych kontuzji zawodnikow, ale ci co dojechali do mety, mimo duzego wysilku fizycznego mieli olbrzymi usmiech na buzi. Zwyciezca drugiego dnia w klasie A zostal Martin Freinademetz (3:07:47) na 4 miejscu uplasowal sie Zbyszek Mitrega z czasem 3:21:02, na 10 Rafal Troszok (3:48:33), na 11 Jarek Michalec (3:52:07). Zwyciezca klasy B zostal Norbert-Levente Józsa z czasem 2:43:30. Najlepszym z Polakow byl Maciek Zurkowski (3:28:00) na 29 pozycji. Sebastian Sopel na 38 miejscu z czasem 3:39:16 a Marcin Budzen na 54 miejscu z czasem 4:04:04. Dzien zakonczyl sie w bazie rajdu, ktora zostala usytuowana w wielkim, opuszczonym hotelu Scorilo. Zawodnicy mieli okazje przy gulaszu podzielic sie wrazeniami z dnia. Trzeciego dnia zawodnicy mieli do pokonania 50km trasy, ktora nie pokrywala sie z dniem wczesniejszym. Najlepszym zawodnikiem trzeciego dnia w klasie A zostal Paul Fratila z czasem 1:45:30, 4 miejsce zajal Zbyszek Mitrega (1:52:55), 7 miejsce Maciek Juraszek (2:00:10), 8 miejsce Rafal Troszok (2:00:21), 10 miejsce Jarek Michalec (2:12:46), 11 miejsce Marcin Spirowski (2:13:28). Zwyciezca klasy B trzeciego dnia zostal Tibor Turiczki (1:52:54), nasz najlepszy polski zawodnik, Sebastian Sopel zostal sklasyfikowany na 28 pozycji z czasem 2:36:54, 32 byl Marcin Budzen (2:43:12), 48 Wojtek Dzieniewicz (3:19:19), ktory na trasie dzielnie pomagal jedynej kobiecie w stawce Adrianie Neaga. Po podsumowaniu wynikow ze wszystkich dni okazalo sie ze mamy naszego zawodnika na podium! W klasie A, 3 miejsce zajal Zbyszek Mitrega! Wielkie owacje dla naszego zawodnika i miejsmy nadzieje do zobaczenia w przyszlym roku :)"

2 komentarze:

  1. Musiało być przepięknie tam :) Eh, szkoda, że nie graniczymy z Rumunią. Byłoby bliżej na takie imprezy ;) Gratulacje za udział i wyniki!

    OdpowiedzUsuń
  2. było ślicznie , ale zaiste bardzo daleko. dziękuję - pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń