20 i 21 czerwca mielismy przyjemnosc goscic w Chelmnie na kolejnej sesji zmagan o Mistrzostwo Polski w CC. Organizatorzy jak zwykle przygotowali swietna trase, ktora wiodla przez malownicze okolice toru motocrossowego w tej miejscowosci. Liczne wzgorza, krotkie przecinki lesne, zjazdy i podjazdy a takze spore predkosci sprawialy wiele radosci zarowno startujacym, jak i kibicom. 95% trasy pokrywalo sie ze sladami z poprzednich lat, wiec dziur bylo co nie miara i sprawily one klopot niejednemu kierowcy. Troche rozczarowal nas tor motocrossowy, ktory nie zostal przygotowany. Niby w przypadku Cross Country nie jest to konieczne, jednak tego typu oszczednosc odbija sie negatywnie na widowiskowosci zawodow - gdyby skoki byly podsypane, a najazdy wyrownane z pewnoscia byloby wiecej do ogladania.
Organizacja zawodow stala na przyzwoitym poziomie, poczawszy od trasy obstawionej funkcyjnymi, skonczywszy na sprawnie funkcjonujacym biurze zawodow i braku wiekszych opoznien w harmonogramie. To co kulalo, to spikerka (bo bez Andrzeja Rencza to nie to samo...), trudno ocenic liczbe kibicow, ale chyba nie dopisali (organizator kasowal 5zl za wejscie - precedens?), no i troszke dziwne zasady w depo - zeby zawodnikow opierdzielano za dojezdzanie od namiotu do toru prob i grozono przy tym wykluczeniem? Zdaje sie, ze promocyjny potencjal zawodow tej rangi nie zostal wykorzystany w porownaniu do takiego Kwidzyna, poniewaz banerow sponsorkich nie bylo zbyt wiele, a i zainteresowania mediow tez nie dawalo sie odczuc. Pol na pol - troche nowoczesnych rozwiazan, a troche tez pozostalosci z poprzedniej epoki na tych zawodach.
Najzabawniej zrobilo sie na starcie pierwszego dnia. Jak zwykle male zamieszanie, ustawianie motocykli, po czym sygnalizator tak sie sprytnie ustawil w tlumie, ze niemal przypadkowo zostal dostrzezony, gdy pokazywal 15s do startu. Pospiesznie zaczelismy zakladac gogle i na szczescie zdazylismy sie przygotowac, jednak Lukasz Kedzierski wyraznie zdziwil sie, gdy wszyscy zaczeli biec. Coz, co prawda ruszyl ostatni, ale nie mialo to wiekszego znaczenia w jego przypadku.
Ze sportowego punktu widzenia poziom zawodow nalezy ocenic bardzo wysoko. Mistrzem mistrzow poraz kolejny okazal sie Lukasz Kedzierski, ktory notowal kilkuminutowa przewage nad rywalami kazdego dnia. Patrzac na jego momentami leniwy i precyzyjny do bolu styl jazdy wydawalo sie, ze te zawody to dla niego czysta rekreacja, a dopiero za jego plecami odbywal sie sport. No w zasadzie to zlal wszystkich jak dzieci i na pewno nie powie, ze poziom byl wysoki, ale...
I tak w klasie Junior ostro cieli sie Pawel Szymkowski, Ralal Kiczko oraz Sylwester Jedrzejczyk. W tej kolejnosci przekroczyli mete pierwszego dnia i podobne zakonczenie szykowalo sie drugiego dnia, gdyby nie to, ze Pawlowi skonczylo sie paliwo na ostatnim kolku. Tym samym spadl na drugie miejsce w klasyfikacji zawodow. Bardzo cieszymy sie, ze dwoch kolegow klubowych (Pawel i Sylwek oczywiscie) zmiescilo sie na podium tej klasy.
Klasa E1 stala pod znakiem ostrej walki trzech czolowych polskich motocrossowcow: Karola Kedzierskiego, Sebastiana Banasia i Lukasza Wysockiego. Tak konczac pierwszego dnia, drugiego dnia Banas ustapil miejsca Wysockiemu i tym samym zajal 3 miejsce w zawodach. Artur Lukasik (eoracing.pl) dwukrotnie byl siodmy w tej klasie.
Klasa E2/E3 calkowicie zdominowana przez Lukasza, scigala sie dopiero pare minut za nim. Kolejnosc byla taka sama w obydwa dni, drugi przyjezdzal Karol Knap jak zwykle bardzo silny na swoim torze, gonil go zaciekle Kamil Walczak, goniony z kolei jeszcze bardziej zaciekle przez Michala Lukasika (eoracing.pl). Po tej trojce na kolejna porcje czterystapiedziesiatek trzeba bylo poczekac pare minut.
Coz, na podsumowanie warto zaznaczyc, ze pogoda dopisala, scigalo nam sie fajnie, a z wynikami jak to z wynikami - zawsze moze byc lepiej, wiec na pewno bedziemy mocno pracowac na poprawe.
Tymczasem konczymy sprawozdanie, ktore na pewno zostanie opatrzone ciekawymi cytatami z innych zrodel, jak tylko sie ukaza. Niebawem pojawi sie pewnie takze filmik z tych zawodow.
Ponizej tradycyjnie tabelki:
Junior 50
1. Maciej Giemza
2. Dawid Mordasiewicz (KKM Kwidzyn)
3. Kacper Romaniec
Junior
1. Rafal Kiczko (KM Quercus Romanowka)
2. Pawel Szymkowski (KKM Kwidzyn)
3. Sylwester Jedrzejczyk (KKM Kwidzyn)
E1
1. Karol Kedzierski (Sekcja Motorowa "Bogdanka" Gornik Leczna S.A.)
2. Lukasz Wysocki (KM Wisla Chelmno)
3. Sebastian Banas (Sekcja Motorowa "Bogdanka" Gornik Leczna S.A.)
7. Artur Lukasik (KKM Kwidzyn/eoracing.pl)
E2/E3
1. Lukasz Kedzierski (Sekcja Motorowa "Bogdanka" Gornik Leczna S.A.)
2. Karol Knap (Wisla Chelmno)
3. Kamil Walczak (Sekcja Motorowa "Bogdanka" Gornik Leczna S.A.)
4. Michal Lukasik (KKM Kwidzyn/eoracing.pl)
środa, 31 marca 2010
Szybkie Chelmno - V i VI runda MPCC 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz