Powiedzenie – „Nie zna życia, kto nie służył w Marynarce”, można zupełnie spokojnie przełożyć na język motoskoczków dynamicznych i wówczas zabrzmi to tak – „Nie zna smaku porażki, kto nie ścigał się w Holandii”.
Wiadomo, Holandia, to niejako Mekka motocrossu, miejsce, gdzie torów jest pewnie tyle co boisk piłkarskich. Na każdych zawodach konkurencja jest ogromna i często trzeba walczyć na czasówkach o miejsce na maszynie startowej.
W tym sezonie nasza Asia postanowiła zaszaleć nieco w klasyfikacji Mistrzostw Holandii, a także spróbować sił w Międzynarodowych Mistrzostwach Holandii. Działają tam dwie federacje motocyklowe organizujące zawody motocrossowe. W Międzynarodowych Mistrzostwach Holandii mogą startować zawodnicy i zawodniczki z każdego kraju, zatem konkurencja jest ogromna. Dziewczyny z Holandii, Niemiec, Belgii, Francji marzą o tym by znaleźć swoje miejsce na maszynie. Startują aktualne mistrzynie i wicemistrzynie świata, a wśród nich również Asia Miller, zawodniczka Diverse Extreme Team. Od początku tego sezonu zajmuje w tym doborowym towarzystwie doskonałe miejsca. Podczas ostatniego weekendu zajęła 12 i 10 miejsce w swoich biegach i na pewno nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Tydzień wcześniej, mając holenderską licencję, startowała w Mistrzostwach Holandii, zajmując w silnie obsadzonej stawce 3 miejsce.
Asia startuje ciągle z nie zaleczoną kontuzją kolana i często kończy zawody z silnym bólem.
Leczenie rozpocznie się dopiero w połowie tego sezonu i pewnie dopiero na następny sezon Asia będzie w pełni sił.
Na razie jednak pokazuje się w Holandii z bardzo dobrej strony, a w Polsce będziemy mogli podziwiać jazdę Joanny Miller już w najbliższy weekend podczas Pucharu Polski w Olsztynie.
Asia podczas zawodów z numerem 15 i na 3 miejscu podium.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz