sobota, 12 czerwca 2010

Kwidzyn - dzień pierwszy

Wreszcie! Komu udało się dotrzeć dziś do Kwidzyna, na pewno nie będzie żałował! Ciężko odnaleźć w jednym miejscu takie ilości adrenaliny :)

Zawody, zgodnie z oczekiwaniami, wypadły rewelacyjnie. Rozmach Mistrzostw Świata jest niesamowity i atmosfera zawodów dała się odczuć niemal w każdym punkcie Kwidzyna. W centrum wydarzeń - czyli w stadninie Miłosna - gdzie ulokowane zostały dwie wspaniałe próby szybkości, w tym wizytówka enduro - Extreme Test - tysiące kibiców z zapartym tchem śledziło każdy metr jazdy swoich ulubieńców. Kwidzyn to kraina sportu i zdrowej rywalizacji - dopingowano każdego zawodnika, ale gdy na starcie pojawiał się Bartek Obłucki, a zwłaszcza Tadeusz Błażusiak wrzawa potrafiła zagłuszać dźwięk motocykli! Chłopaki odpłacili publiczności świetną i widowiskową jazdą. Tadek za każdym razem lokował się w pierwszej trójce klasyfikacji tego testu. Na koniec dnia zajął bardzo dobre 6 miejsce w klasie E1 Bartek skończył rywalizację na mocny 5 miejscu w klasie E3. Polacy nie dają za wygraną i jutro będą chcieli poprawić pozycje.
Pozostali rodacy walczyli bardzo dzielnie. Marcin Frycz zajął 12 miejsce w klasie E1. Chociaż jest to końcówka tabeli, to strata do poprzedników na prawdę nie była duża! Wizualnie Marcin nie odstawał jazdą od regularnych uczestników EWC. Paweł Szymkowski zajął ostanie punktowane miejsce w klasie JUNIOR, czyli dwudzieste. 25 był Sylwester Jędrzejczyk, 27 Rafał Bracik, 28 Patryk Bielec i 29 Bartosz Kasza. Rywalizacji nie ukończyli Marcin Małek z klasy E2 oraz Andrzej Gulba z klasy E3. Jak widać całkiem ładna reprezentacja Polaków pojawiła się na starcie, szkoda, że część chłopaków wyeliminowała się przez kontuzje.

Jutro kolejny dzień rywalizacji i kolejna dawka wielkich emocji mistrzowskiego Enduro. Zdecydowanie najciekawiej jest w rejonie Miłosnej - warto obejrzeć obie tamtejsze próby. Niesamowicie zwinna jazda na ciasnym, pełnym przeszkód Extremie oraz mrożąca krew w żyłach szybka jazda między drzewami na próbie enduro - taki widok ciężko jest zapomnieć. Warto też przejechać chociaż na jedno kółko na MX Test ze względu na bardzo widowiskowe skoki. Jeśli jeszcze się zastanawiasz, nie masz nad czym - siadaj do samochodu i jedź do Kwidzyna!

1 komentarz: