Marcin Polnar
Klub motorowy Wiraż z Bartoszyc organizuje naprawdę niezłe zawody. Tydzień temu w Bartoszycach odbyły się zawody MX o Puchar Polski, a w ostatni weekend Mistrzostwa Okręgu Warmińsko – Mazurskiego. Koledzy z Bartoszyc mają dobre notowania u Najwyższego, bo podczas obu imprez pogoda dopisała. . Tor był dobrze zroszony przez naturę, pełna przyczepa, zero kurzu… jednym słowem to co crosserzy lubią najbardziej. Wracający do dobrej formy po ubiegłorocznej kontuzji, Krzysztof Kulesza, namówił mnie do startu w Bartoszycach. Ostatnio ja namówiłem Krzysia do startu w XC w Pile i ta wyprawa się nam nie bardzo udała, to pomyślałem, że może teraz wyjdzie lepiej. No i wyszło. Pogoda jak na zamówienie, tor łatwy i przyjemny, wyścigi krótkie bo po 25 minut, zatem człowiek się nie umęczy. Doskonały trening. Na zawody przyjechało około 60 zawodników, w tym kilku z Rosji. W sumie mają blisko. Do Bartoszyc jest z Gdyni około 200 km, ale w niedzielę rano ruch drogowy jest naprawdę niewielki, a poza tym od Elbląga już uruchomiono jeden pas autostrady, którym dojeżdża się do samego zjazdu na Pasłęk. Poszło szybko i po dwóch i pół godzinie byliśmy na miejscu. W zasadzie zawody MX nie mają jakiejś wielkiej historii. Więcej się czeka niż jeździ ale było fajnie. W klasie C wygrał nasz kolega z desantu gdyńskiego, Marcin Polnar, a oprócz niego i nas, jeszcze kilku kolegów z Trójmiasta ścigało się w tych zwodach.
Krzysztof Kulesza
Krzysiu był czwarty w swojej klasie, ale przecież nie po wynik tam pojechaliśmy, a po dobrą formę na kolejną część sezonu. Ja wśród dziadków zająłem trzecie miejsce, a że nie bardzo umiem jeździć zawody MX, to całkiem ucieszył mnie ten wynik. Lubię jak obsługi karetek zamieniają się w kibiców i tak właśnie było. Raiderzy jeździli bezpiecznie i widowiskowo. Tor motocrossowy w Bartoszycach posiada minimum infrastruktury i organizator zapewnia wodę, toalety i obszerne depo. Chronometraż w starym stylu ( pisany na kartce) przypomniał mi stare, dobre ( bo byłem młodszy :-) czasy. No cóż, na zawodach strefowych to nie razi, a ogranicza koszty organizatora i zawodników. To już nie pierwszy raz Bartoszyce organizują bardzo przyzwoite zawody. Zachęcam wszystkich do wypróbowania tamtejszego toru. Jeżeli przewidywania pogodowe są dobre, warto wybrać się do Bartoszyc, nawet na Strefę. Na pewno traficie na dobre zawody, no i co by tu nie mówić, prawidłowo spędzicie niedzielę – na motocyklu :-).
poniedziałek, 20 czerwca 2011
MX w Bartoszycach
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz